
Historia Lubuskiej Wytwórni Win
8 października 1945 roku Zarząd Wojentorgu Północnej Grupy Wojsk Armii Czerwonej przekazał przedstawicielowi Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu – dr. Zbigniewowi Jarochowskiemu i przedstawicielowi Państwowej Wytwórni Win Musujących – Stanisławowi Marczyńskiemu zapasy wina zgromadzone w piwnicach dawnej wytwórni Grempler & Co. w następującej ilości:
• 467 222 l wina gronowego (dokładnie: 305 600 l wina gronowego w beczkach i 215 506 butelek półfabrykatu wina musującego )
• 21 300 l win owocowych (dokładnie 13 200 l wina jabłkowego, 6 100 l wina porzeczkowego i 2 000 l zlewek win musujących )
Było to zgodne z postanowieniami umowy z 25 września 1945 roku zawartej pomiędzy Zarządem Głównym Wojentorgu a Pełnomocnikiem Ministerstwa Aprowizacji i Handlu. Nazwano to: oddanie półfabrykatów win do przerobu na wina szampańskie. Wytwórnia z tytułu strat przy przeróbce i magazynowaniu miała prawo odliczyć 10%, a połowę z reszty przekazać Rosjanom. Skutkowało to następującym zobowiązaniem wobec Wojentorgu: 210 250 l wina musującego i 9 585 l win owocowych . Wino musujące było więc głównym produktem w pierwszym okresie działania wytwórni. Zakład otrzymał nazwę: Państwowa Wytwórnia Win Musujących dawniej Grempler & Co. w Zielonej Górze, a jego pierwszym dyrektorem został Euzebiusz Basiński, którego 31 maja 1946 roku zastąpił Jerzy Zamościk. Załoga wytwórni liczyła w tamtym okresie 40 osób.
W przypadku przejmowania winnic sytuacja nie wyglądała tak prosto, gdyż na jesieni 1945 roku w procesie zasiedlania miasta kilkanaście hektarów winnych upraw przekazano osobom prywatnym, w tym m.in. Grzegorzowi Zarugiewiczowi, jako rekompensatę za utracone mienie. Resztą areału dysponował ówczesny Zarząd Miejski. Wytwórnia, która posiadała tylko 2 hektary własnych winnic, wystąpiła więc w 1946 roku do Wojewódzkiego Urzędu Ziemskiego w Poznaniu z wnioskiem o oddanie w użytkowanie pozostałych w mieście plantacji winnej latorośli. Wniosek przepadł i wytwórnia była zmuszona wydzierżawić 8 hektarów od osób prywatnych. Niestety, materiały archiwalne z tego okresu zawierają rozbieżne dane i trudno określić areał winnic jaki zmieniał wtedy swojego właściciela. Wiarygodną liczbą wydaje się wielkość 28 hektarów winnic w Zielonej Górze i najbliższej okolicy pojawiająca się w aktach wytwórni i w sprawozdaniu inspektora Stanisława Bzury, który wizytował zielonogórskie winnice we wrześniu 1946 roku. Według niego pod opieką G. Zarugiewicza było wtedy 12 hektarów wzorowo prowadzonych winnic. Pozostałe winnice wyglądały na zaniedbane. Z akt wytwórni dowiemy się, że w 1948 roku, na swój wniosek, została ona właścicielem 8 dzierżawionych hektarów, a w następnych latach kolejnych 7 hektarów.
Budynek biurowy i brama wjazdowa do Lubuskiej Wytwórni Win. Fotografia ze zbiorów MZL
Półfabrykat niemiecki leżakujący w butelkach skończył się w lutym 1946 roku, a po pokonaniu problemów technicznych uruchomiono proces przygotowania własnego półfabrykatu. Na dzień 19 czerwca 1946 roku butelek z półfabrykatem było już dokładnie 174 782 sztuk. Niestety, w bilansie wytwórni na dzień 31 grudnia 1946 roku, odnotowano poważne straty poniesione przez nieumiejętne założenie wina gronowego na wtórną fermentację. W porze letniej w piwnicach wytwórni pękło 32 905 butelek półfabrykatu co dało stratę nadzwyczajną w sumie 5 429 325 zł licząc po cenach kosztów wytwarzania. Odpowiedzialny za ten etap produkcji dyrektor techniczny Stanisław Marczyński stracił 10 września 1946 roku swoje stanowisko i zajął je G. Zarugiewicz. Sprawę strat Zjednoczenie przekazało Wojskowemu Sądowi Rejonowemu w Poznaniu, który skazał byłego dyrektora na karę 10 lat więzienia, zmniejszoną później na 4 lata postanowieniem Najwyższego Sądu Wojskowego z 23 czerwca 1948 roku.
Wytwarzanie półfabrykatu, dopiero po wyczerpaniu zapasów, było procesem spóźnionym. Dlatego, aby ratować ciągłość sprzedaży, rozpoczęto w marcu 1946 roku gazowanie wina przy pomocy aparatu sprowadzonego z poznańskiej firmy Leopolda Goldenringa. Trwało to kilka miesięcy, a równolegle uruchamiano proces fermentacji wina w butelkach. Ostatni odbiór towarów przez „Wojentorg” nastąpił 11 czerwca 1946 roku. Z zachowanych dokumentów wiemy, że Rosjanie w latach 1945-1946 odebrali prawie 122 000 l gotowego wina musującego oraz po około 6 000 l wina porzeczkowego i jabłkowego. Zdając sobie sprawę z kończących się zapasów poniemieckich i możliwości lokalnych winnic, z których zebrano tylko 29 919 kg winogron, w wytwórni w kampanii letniej przerobiono na moszcz przeszło 170 000 kg jabłek oraz około 20 000 kg innych owoców, takich jak: wiśnie, porzeczki, agrest i jeżyny. W 1946 roku rozpoczęto prace technologiczne nad własnymi gronowymi winami typu vermouth, które sporządzano na bazie pięcioletnich win aromatyzowanych mieszanką ziół włoskich oraz alkoholowym wyciągiem z dzikich mandarynek i piołunu alpejskiego.
Pierwsze lata działalności Państwowej Wytwórni Win – rozlew wina i etykietowanie butelek. Fotografie ze zbiorów MZL
W kolejny – 1947 rok – wytwórnia weszła z dużym zapasem win musujących, na który, według stanów magazynowych na koniec 1946 roku, składało się około 44 200 butelek gotowego wina i 69 219 butelek półfabrykatu oraz 18 444 butelek wina jabłkowego „Reneta Kardynalska” i około 5 000 l poniemieckich win owocowych. Jeśli chodzi o wyroby „półgotowe”, to poniemieckich win gronowych było już tylko 133 959 l, ale w piwnicach leżakowało już prawie 175 000 l win z przerobionych tego roku owoców oraz 4 514 l wspomnianego wcześniej wina gronowego typu vermouth . Stopniową rezygnację z produkcji win musujących, w sprawozdaniach z działalności zakładu, tłumaczono kończeniem się zapasu poniemieckich win gronowych, niskim areałem lokalnych winnic oraz brakiem możliwości importu winogron lub win odpowiedniej jakości. Posiadane zapasy win musujących, a także wymienione wyżej okoliczności, wpłynęły na decyzję zwiększenia asortymentu spokojnych win gronowych. Z beczek, w których prawdopodobnie znajdowały się wina z Francji, z odmian białych wyprodukowano partię win pod nazwą „Pinot Blanc”, a z odmian czerwonych powstało wino „Pinot Franc”. Z win gronowych rocznika 1946 – bez dodatku cukru – wytworzono „Mszalne”, z którego produkcji wkrótce zrezygnowano. I prawdopodobnie z poniemieckich zapasów wyprodukowano słodkie białe wino pod nazwą „Chasselas”. W sprzedaży pojawiło się także gronowe wino ziołowe pod nazwą „Vermouth di Monte Verde”, „Wino porzeczkowe” rocznik 1946 i kolejna partia „Renety Kardynalskiej”. Oprócz win w rocznym zestawieniu ujęto sok jabłkowy nazwany „Płynnym owocem”. W 1947 roku, po mroźnej zimie założono szkółkę winorośli, aby wymienić uszkodzone krzewy na plantacjach. 12 maja tegoż roku nowym dyrektorem zakładu mianowano Romana Janusza.
Etykiety wyrobów z lat 40. XX wieku. Z lewej: etykieta ze zbiorów MZL, z prawej: etykieta ze zbiorów Ryszarda Belicy
W 1948 roku rozszerzono asortyment win owocowych. Do produkcji weszły: „Wiśniowe Zielonogórskie”, Vinum Bonum”, „Kirkor” oraz „Vermouth owocowy” o zawartości alkoholu na poziomie 14%, sporządzony z moszczu jabłkowego, aromatyzowanego dodatkiem moszczy z dzikiej róży, rabarbaru, czarnego bzu i jarzębiny. Rok później do produkcji weszły kolejne wina owocowe, w tym trzy na bazie moszczu jabłkowego: „Lubuskie”, „Staromiejskie” i „Maślacz” – białe słodkie, które posiadało smak zbliżony do miodu., uzyskany dzięki odpowiedniej dozie kminku i kopru włoskiego. Oryginalne było wino „Szkarłatne” – czerwone, półwytrawne. Wytworzono je z mieszanki moszczy z czarnego bzu, wiśniowego, jagodowego oraz jabłkowego. W związku z zaprzestaniem produkcji win musujących, w połowie roku 1948 roku zmieniono nazwę zakładu na: Państwowa Wytwórnia Win w Zielonej Górze. W roku 1949 odnotowano podwojenie produkcji win owocowych, a ilość win gronowych pozostała na ubiegłorocznym poziomie. Jeśli chodzi o winnice, powstały nowe nasadzenia na obszarze 2 hektarów i łączny areał uprawianych winnic wyniósł 22 hektary. W 1950 roku w piwnicach dawnej wytwórni braci Mannigel na pl. Słowiańskim rozpoczęto przerób win importowanych z Węgier. Nadzór nad tym powierzono Grzegorzowi Zarugiewiczowi, jako osobie która posiadała największe ku temu doświadczenie. Rozlewnia o zdolności produkcyjnej około 2000 butelek dziennie funkcjonowała w tym miejscu jeszcze przez pięć lat.
Leżakownia Lubuskiej Wytwórni Win. Fotografia ze zbiorów MZL
Na początku lat 50. rozwijające się przedsiębiorstwo zaczęło przejmować znacjonalizowane prywatne wytwórnie win i stało się już wielozakładowe, a jego załoga liczyła ponad 400 osób. Wymusiło to szereg zmian w strukturze organizacyjnej Wytwórni. W latach 1951-1955 kierowali nią kolejno: Wiktor Sznajdrowicz, Tadeusz Lis, Marian Wardziukiewicz i ponownie Wiktor Sznajdrowicz. Rok 1952 to ponowna zmiana nazwy zakładu, na tę znaną potem przez wiele lat – Lubuska Wytwórnia Win oraz uruchomienie produkcji nowych propozycji win owocowych: „Krzepkiego” – alkoholizowanego aż do 17 %, „Perlistego” – sztucznie nasycaną dwutlenkiem węgla imitację szampana oraz „Lubuskiego Czerwonego Słodkiego” – na bazie moszczy jabłkowego i wiśniowego, o zawartości alkoholu 12-15%. Nawiązaniem do staropolskiej tradycji było uruchomienie w 1953 roku, w dawnej wytwórni E. Hoffmanna przy ulicy 1 Maja – nazywanej Zakładem nr 2 – produkcji miodu pitnego „Trójniak” w ilości 11,8 tysiąca litrów. Rok 1952 to kolejny wzrost produkcji win owocowych – 2 317,7 tysięcy litrów i spadek produkcji win gronowych – tylko 57,3 tysięcy litrów. W 1955 roku produkcja win owocowych przekroczyła pułap 3 milionów litrów i wyniosła dokładnie 3 123,8 tysięcy litrów. Wynik ten osiągnięto stosując przechowywanie części moszczy w innych zakładach, nieraz daleko położonych od Zielonej Góry np. w Żarach czy Kędzierzynie. Było to uciążliwe i wymusiło rozbudowę powierzchni magazynowych w zakładzie macierzystym przy ul. Moniuszki. W latach 1956-1958 zakupiono ponad sto zbiorników metalowych o pojemności 15 000l każdy, które najpierw prowizorycznie zamontowano na placu, co pozwoliło wytwórni gromadzić wszystkie moszcze uzyskane w kampanii owocowej na własnym terenie. Kilka lat później zbiorniki te przeniesiono do nowego magazynu. W latach 50. powstało wiele nowych hektarów plantacji winorośli, w tym 15-hektarowa winnica przy u. Krośnieńskiej. Według ówczesnego kierownika winnic, Mieczysława Kaszuby, w 1958 roku w posiadaniu wytwórni było około 40 hektarów winnic, w tym 34 hektary owocujące.
Etykiety znanych i popularnych wemutów. Zbiory MZL
Od 1958 roku produkowano w LWW – „Monte Verde Vermouth” – markowe, ziołowe wino gronowe, jedno z najbardziej znanych win pochodzących z Zielonej Góry. Otrzymano je w wyniku prób z nowymi zakupionymi we Włoszech mieszankami ziół. Jego specyficzny ziołowo-korzenny aromat nadała mu dawka 1,8-2,0 g/l mieszanki ziołowej „Cinzano” w postaci alkoholowego wyciągu. Było to wino słodkie, barwy żółtawo-brązowej, o zawartości alkoholu na poziomie 14%, uzyskanej dodaniem rektyfikowanego alkoholu. Zostało nagrodzone trzykrotnie na Targach w Poznaniu, w edycjach: „Wiosna 1959 rok”, „Jesień 1959 rok” i „Wiosna 1960 rok” oraz medalem podczas edycji „Jesień 1960 rok” . Wytwarzano je na bazie winogron pochodzących z importu z krajów socjalistycznych z dodatkiem winogron zebranych z winnic zielonogórskich. W tym samym roku wyprodukowano też po raz pierwszy markowe wino owocowe – „Basztowe” – czerwone deserowe, wytwarzane z moszczu wiśniowego i czarnej porzeczki. Rok później do produkcji weszło kolejne gronowe wino ziołowe – „Kora Lubuska”. Było to białe wino typu likierowego o zawartości alkoholu na poziomie 15%. Oprócz mieszanki ziół „Torino” zastosowano dodatki z cynamonu i wanilii . Wino nagrodzono dyplomem uznania na Targach w Poznaniu, w edycji „Jesień 1960 rok” . Podobnie jak „Monte Verde” wytwarzano je na bazie winogron pochodzących z importu oraz z winnic zielonogórskich. Niefortunnie wybrana nazwa „Kora”, została wkrótce zmieniona na „Laur”, gdyż nawiązywała do znanej i na pewno chronionej prawem międzynarodowym włoskiej marki win ziołowych „Cora”. W 1961 roku po raz pierwszy wyprodukowano słodkie, białe wino owocowe pod nazwą – „Delicje” – o zawartości alkoholu około 13,5 %, które było kupażem moszczu jabłkowego i moszczu z kolorowej porzeczki. W tymże też roku, 1 lipca, dyrektorem naczelnym wytwórni został Ryszard Puterman. Na początku lat 60. produkcja win w zakładzie znacznie przekroczyła poziom 4 milionów litrów rocznie.
Etykiety win rozlewanych w ramach CPWI. Z lewej: etykieta chilijskiego wina „Burdeos” ze zbiorów Elżbiety Wierzykowskiej, z prawej: kontretykieta dla win białych ze zbiorów Fundacji GMV
Mając warunki magazynowania wyrobów na poziomie 5 milionów litrów wytwórnia mogła całą produkcję zgromadzić u siebie, a także zwiększyć rozlew win importowanych w ramach Centralnych Piwnic Win Importowanych – specjalistycznego przedsiębiorstwa utworzonego w latach 50. CPWI skupiały zakłady w Warszawie, Krakowie, Poznaniu, Jeleniej Górze, Toruniu, Bogatyni i Zielonej Górze. Wino importowano głównie z Bułgarii, Węgier, Jugosławii, Grecji, Hiszpanii, Włoch i regionów winiarskich ZSRR (Mołdawii, Krymu, Kubania, Armenii, Azerbejdżanu i Gruzji). Na przestrzeni lat asortyment butelkowanych win był ogromny. Stanowiły go zarówno wina jakościowe z apelacji winiarskich, jak i stołowe z pośledniejszych wytwórni. Butelki posiadały kontretykiety, na których przedstawiono informacje o rodzajach win i zasadach ich konsumpcji. W tamtym okresie w Zielonej Górze pierwszymi winami z importu było „Burdeos” – pochodzące z Chile oraz „Gamza” – bułgarskie wino gronowe, czerwone wytrawne, produkowane z odmiany o tej samej nazwie. W zestawieniu produkcyjnym wykazano je po raz pierwszy w 1964 roku. „Gamzę” importowano przez trzy lata, a na przełomie lat 60. i 70. sprowadzono kilkadziesiąt różnych win i ich gatunków. M.in.: szereg białych i czerwonych win gronowych z Węgier, czerwonych z Algierii, Grecji czy Tunezji; wermutów z Bułgarii i Jugosławii oraz wielu win deserowych z Azerbejdżanu, Bułgarii, Gruzji, Jugosławii i Mołdawii. W 1969 roku w wykazie produkcji po raz pierwszy pokazało się wino gronowe kupażowane z win importowanych – „Calabrese”, czerwone wino deserowe, słodkie, o zawartości alkoholu 15-17%. W dalszym ciągu wytwarzano też proste wina gronowe z surowca pochodzącego z importu i lokalnych winnic. Wina te nie posiadały nazw własnych, ani nie kwalifikowały się do rejestru produktów markowych. Nie wyróżniały się niczym szczególnym i dlatego nie ma o nich ani słowa w znanych nam monografiach wytwórni, czy opracowaniach historycznych. Wymieniane są za to w sprawozdaniach i planach rocznych, a ich mnogość potwierdza także kolekcja etykiet Muzeum Ziemi Lubuskiej. Popularne wina gronowe produkowano w bardzo szerokim asortymencie. Zarówno jako ziołowe, jak białe i czerwone – wytrawne oraz słodkie. Z win owocowych pojawiły się w asortymencie dwie nowości. Pierwsza: „Milenijne” – wino markowe, czerwone owocowe, bardzo słodkie i o duże zawartości alkoholu – 18%, kompozycja moszczy z jabłka, porzeczki kolorowej, porzeczki czarnej i truskawki. Druga: „Triumf” – markowe wino owocowe, białe, bardzo słodkie, o zawartość alkoholu 13-15%, kupażowane z moszczu jabłkowego z antonówki z niewielkim dodatkiem moszczu z agrestu. Recepturę tego wina opracował Franciszek Opaska.
Lata 70. XX wieku. Przy pracy technolog Franciszek Opaska. Fotografia ze zbiorów MZL
W połowie lat 60. LWW rozpoczęła eksport swoich produktów. Jak przeczytamy w okolicznościowej broszurze zakładu, jego wyroby docierały do blisko 700 odbiorców krajowych i zagranicznych, w tym: do odległych zakątków świata: Australii, Wysp Dziewiczych, Japonii i Stanów Zjednoczonych. Co ciekawe odbiorcami zielonogórskiego wina były także kraje znane z tradycji winiarskich między innymi Węgry i byłe republiki ZSRR. Wspomnieć tu należy również o tym, że przez wiele lat kasyna żołnierzy amerykańskich stacjonujących w ramach wojsk NATO w dawnym RFN były zaopatrywane w kilka markowych gatunków win z lubuskiej wytwórni. W dużej mierze były to markowe wina owocowe wytwarzane z najwyższej jakości moszczów, rozlewane do butelek w stylu starego gąsiorka o pojemności 0,75 litra. Butelki posiadały estetyczną, kolorową i złoconą etykietę, a ich szyjki ozdobiono sznurkiem zakończonym pieczęcią lakową. Eksportem zajmowała się centrala handlu zagranicznego AGROS.
Etykiety popularnych win deserowych produkowanych z kupażu win importowanych. Zbiory Elżbiety Wierzykowskiej
Początek lat 70. to rozszerzenie asortymentu deserowych win gronowych pochodzących z kupażu win importowanych. Były nimi popularne wina białe: „Lacrima” i „Mistella” oraz „Regal” produkowany zarówno jako wino białe, jak i czerwone. Do 1973 roku kontynuowany był rozlew win z krajów, z którymi podjęto współpracę jeszcze w latach 60. Ekipa Edwarda Gierka, która przejęła władzę w kraju po wydarzeniach grudniowych na Wybrzeżu w 1970 roku wprowadziła w życie szereg reform. Jedną z nich była tzw. integracja przemysłu terenowego z przemysłem kluczowym. 1 stycznia 1973 roku do Lubuskiej Wytwórni Win w Zielonej Górze dołączono zakłady przemysłu terenowego w Gorzowie z pododdziałem w Drezdenku. Nowe przedsiębiorstwo otrzymało nazwę Lubuskie Zakłady Przemysłu Owocowo Warzywnego, w skrócie LZPOW, z siedzibą w Zielonej Górze oraz nową strukturę organizacyjną, w której wydzielono pięć pionów: dyrektora naczelnego, i czterech jego zastępców: dyrektora ds. technicznych, dyrektora ds. surowcowo-handlowych, głównego księgowego, który był jednocześnie głównym ekonomistą i dyrektora zakładu w Gorzowie Wielkopolskim. 30 września 1974 roku na emeryturę odszedł dyrektor naczelny Ryszard Puterman, a na jego stanowisko powołano Sylwestra Szymańskiego. 1 lipca 1975 roku w związku z reformą administracyjną kraju i utworzeniem województwa gorzowskiego przekazano zakłady w Gorzowie Wlkp. i w Drezdenku do Wielkopolskich Zakładów Przemysłu Owocowo-Warzywnego w Międzychodzie. W połowie lat 70. zaczęto wytwarzać napoje gazowane takie jak „Herbavit”, „Musovit” czy woda stołowa. Później doszły: „Lubuszanka”, „Ptyś” i „Quick Cola”. Była to działalność sezonowa, której początkowy, roczny, poziom produkcji od wielkości około 800 tysięcy litrów, wzrósł w latach późniejszych do około 1,5 miliona litrów. W 1977 roku zaprzestano uprawy ostatniej plantacji winnej latorośli – winnicy przy ulicy Krośnieńskiej, a jej teren został przeznaczony pod budownictwo jednorodzinne. W 1979 roku od Przedsiębiorstwa Przemysłu Spirytusowego „Polmos” w Zielonej Górze przejęto Wytwórnię Octu znajdującą się w Zielonej Górze przy ulicy Tylnej 37.
Winnica przy ul. Krośnieńskiej zimą. Fotografia ze zbiorów MZL
Wyrobem popularnym w kraju, produkowanym przez wiele wytwórni zrzeszonych w ZPOW był – „Kwiat Jabłoni” – markowe wino owocowe, białe słodkie, o zawartości alkoholu 13-15%, produkowane z moszczu jabłkowego. O produkcji innych win decydowały zasoby surowców i tak na przykład: „Lubrza” – markowe wino owocowe, białe bardzo słodkie, o zawartości alkoholu 13-15%, powstało z potrzeby zagospodarowania dużej ilości moszczy z porzeczki kolorowej pochodzącej z plantacji skupionych wokół Zielonej Góry. A „Barkarolę” – markowe wino owocowe, białe słodkie, o zawartości alkoholu 12-14%, wyprodukowano z kupażu wina jabłkowego i truskawkowego, którego duże zapasy zalegały magazyny. Natomiast „Rarytas” – markowe wino owocowe, czerwone bardzo słodkie, wytwarzano ze znacznej ilości moszczu z czarnej porzeczki i jagody z niewielkim udziałem moszczu jabłkowego. Z okresem trudności w pozyskiwaniem cukru związana była produkcja napoju „winopodobnego” – „Kordiał”, o zawartości alkoholu 12-14%, wytwarzanego na bazie syropu skrobiowego z dodatkiem moszczu jabłkowego. Jego receptura była wynikiem współpracy zakładu w Warce z Instytutem Przemysłu Fermentacyjnego. Innym „wynalazkiem” był napój alkoholowy „Vinipol”. Na koniec 1980 roku Wytwórnia posiadała trzy uprawnienia do oznaczania znakiem jakości „1” następujących win: „Monte Verde”, „Laur Lubuski” i „Rarytas”.
W 1984 roku nastąpiła kolejna reorganizacja – dotychczasowe Lubuskie Zakłady Przemysłu Owocowo-Warzywnego w Zielonej Górze – podporządkowano przedsiębiorstwu: Centralne Piwnice Win Importowanych w Warszawie. Oficjalna nazwa brzmiała obecnie: Centralne Piwnice Win Importowanych – Lubuska Wytwórnia Win w Zielonej Górze, Zakład nr 7. Nie zmieniono przy tym struktury organizacyjnej. Oznaczało to zwiększenie działań dotyczących pielęgnacji, produkcji oraz rozlewu win pochodzących z importu. Z zagranicy sprowadzono w tamtych latach głównie wina gronowe z Węgier – np.: „Csárdás”, „Promontor” i „Puszta” oraz z Jugosławii – np.: „Krater”, „Vitač” i „Vranac”. Powstały nowe receptury win owocowych: Ciekawymi produktami były wina: „Frykas” – markowe wino owocowe, białe półsłodkie o zawartość alkoholu 11-13% uzyskane w procesie maderyzacji wina jabłkowego oraz „Staromiejskie” – markowe wino białe, bardzo słodkie, o zawartości alkoholu 13-15%, gdzie oprócz moszczu jabłkowego i porzeczki kolorowej zastosowano dodatek nalewów na śliwki suszone i wędzone, uzyskując ciekawy smak i aromat starzonego wina typu „maślacz”. Obie receptury opracowała Elżbieta Wierzykowska. Z końcem lat 80. wiąże się import przez AGROS „Sangrii” – wina gronowego wytwarzanego z dodatkiem soków owoców cytrusowych. Pod tą samą nazwą produkowano potem z win importowanych cocktail cooler.
Produkcja markowych win owocowych – proces owijania butelek ozdobnym sznurkiem przed pieczętowaniem. Fotografia ze zbiorów MZL
1 września 1986 roku stanowisko dyrektora wytwórni objął Jan Rubaszewski. Cztery lata później, jako samodzielne przedsiębiorstwo zakład wrócił do starej nazwy: Lubuska Wytwórnia Win w Zielonej Górze. Na przełomie lat 80. i 90. roczna zdolność produkcyjna wytwórni wynosiła: dla win – 6 milionów litrów, dla napojów gazowanych – 2,7 miliona litrów i dla octu – 2,4 miliona litrów a średni poziom zatrudnienia około 250 osób rocznie. 30 października 1990 roku Jan Rubaszewski przestał pełnić funkcję dyrektora, a na tymczasowe stanowisko kierownika przedsiębiorstwa powołano Jana Jaworka. Nowym dyrektorem od 11 lutego 1991 roku został wyłoniony z konkursu – Tadeusz Ledziński. Działania przedsiębiorstwa rozszerzono o rozlew olejów jadalnych i wytwarzanie mrożonek wraz z ich sprzedażą, ponieważ dotychczasowy profil produkcji zakładu przynosił coraz mniejsze zyski. Wprowadzone zmiany organizacyjne nie poprawiły jednak sytuacji ekonomicznej wytwórni, która wciąż się pogorszała. Tego trendu nie zmieniła również kolejna zmiana dyrektora naczelnego, którym został 13 kwietnia 1993 roku Stanisław Łączka. Dlatego też, 3 czerwca 1994 roku wszczęto postępowanie naprawcze i ustanowiono zarząd komisaryczny, którym kierował Bogdan Ślusarz. Miało to zwiększyć efektywność przedsiębiorstwa i dostosować je do realiów gospodarki rynkowej. Nastąpiły więc zmiany w strukturze organizacyjnej, niektóre działy zlikwidowano, a w innych ograniczono zatrudnienie. Wydzierżawiono Wytwórnię Octu przy ul. Tylnej 37 oraz budynki magazynowe zlokalizowane przy ul. Moniuszki w Zielonej Górze.
Materiały reklamowe wyrobów Lubuskiej Wytwórni Win. Fotografie ze zbiorów Fundacji GMV
Rodzime wermuty: „Laur Lubuski” i „Monte Verde”, z nowymi etykietami, produkowano jeszcze na początku lat 90., tak jak wermuty, białe i czerwone, z serii „San Marco” i „San Martin” – wytwarzane z importowanych win gronowych. Później LWW miała w ofercie chorwackie wermuty: „Istra”, „Adria” i „Adriatico” z grupy win o wielu aromatach. Rozlewano białe, półwytrawne wina gronowe: „Ruländer” i Landwein”, a z okazji 170-lecia Wytwórni – powstało deserowe – „Jubileuszowe”. W dalszym ciągu produkowano popularne „Calabrese”. Wśród win owocowych w butelkach o pojemności 1l wyróżniały się markowe „Cherry Lubuskie” z moszczu wiśniowego i „Black Currant” z moszczu czarnej porzeczki z dodatkiem wiśni oraz „Raspberry” z moszczu malinowego. Kontynuowano serię win owocowych w upominkowych gąsiorkach o pojemności 0,75l i 0,1l, owiniętych sznurkiem, z lakową pieczęcią: „Goliath” – z czarnej porzeczki, „Janczar” – z porzeczki czerwonej, „Rycerskie” – z wiśni, „Truskawkowe[P1] ”, „Zamkowe” – z jabłek oraz „Zbójnickie” – z agrestu. Aby ratować budżet i odpowiadać na zapotrzebowanie rynku w ofercie wytwórni pojawiła się pokaźna oferta modnych wtedy: „aperitifów” – „Kaskada”, „Klasztorny”, „Nimfa”, „Norna”, „Portowe” czy „Prince” oraz „coctaili”: „California”, „D’orange”, „Infant”, „Safari” i „Soleil”. Były też tanie wina owocowe o niewyszukanych nazwach takich jak: „Cyk”, „Bzyk”, „Byk”, „Pik”, „Diabeł” czy „Krwawy Feliks”.
Etykieta i kontretykieta wina „Jubileuszowego” produkowanego z okazji 170-lecia LWW. Zbiory Elżbiety Wierzykowskiej
Niestety, kondycja ekonomiczna zakładu się nie poprawiła. Rynek zbytu systematycznie malał, a zadłużenie w bankach rosło. W związku z tym, z początkiem 1996 roku wszczęto postępowanie ugodowe z Wielkopolskim Bankiem Kredytowym w Poznaniu. Umorzono część zadłużenia, co poprawiło sytuację ekonomiczną. Wytwórnię, jak wiele innych zakładów, przekształcono wtedy w jednoosobową spółkę Skarbu Państwa, a jej prezesem został dotychczasowy zarządca komisaryczny Bogdan Ślusarz. Podział udziałów był następujący: ponad 81% Wielkopolski Bank Kredytowy SA, a 12% Skarb Państwa. Ponieważ dokapitalizowanie nowej spółki okazało się nieopłacalne, a sytuacja finansowa dalej się pogarszała, zarząd zadecydował o podjęciu decyzji zgłoszenia wniosku o upadłość. Skutkiem tego – 12 stycznia 1999 roku wyrokiem sądu Lubuska Wytwórnia Win spółka z o. o. w Zielonej Górze została postawiona w stan upadłości. Nikt nie przypuszczał, że zakład: dysponujący możliwościami przechowania w beczkach dębowych 1,8 miliona litrów wina, a w zbiornikach stalowych nawet ponad 6 milionów litrów, rocznym potencjałem rozlewniczym na poziomie 8 milionów litrów oraz chłodnią składową o pojemności 6 tysięcy m³ i ładowności 1,2 tysiąca ton – wkrótce przestanie istnieć.
Przemysław Karwowski
Bibliografia:
Archiwum Państwowe w Zielonej Górze, Akta Lubuskiej Wytwórni Win w Zielonej Górze z lat 1945-1996, sygn. 411.
Karwowski P., Chronologia powstawania produktów Lubuskiej Wytwórni Win w latach 1945-1965. Studia Zielonogórskie t. 24. Zielona Góra: Muzeum Ziemi Lubuskiej, 2019.
Kres B., Winiarstwo na Ziemi Lubuskiej, Poznań: Wydawnictwo Naukowe UAM, 1972.
Kuleba M., Enographia Thalloris, Zielona Góra: Fundacja GMV, 2013
Lubuska Wytwórnia Win. Jubileuszowe 170 lat 1826-1996, [informator handlowy], Zielona Góra: 1996.
Świońć T., Od Reims” po Monte Verde. Zielonogórska Wytwórnia Win w latach 1826-1960, „Rocznik Lubuski” t. 3. Zielona Góra: Lubuskie Towarzystwo Kultury, 1962.
Toczyski M., Wino. Poradnik sprzedawcy i konsumenta, Warszawa: Wydawnictwo Przemysłu Lekkiego i Spożywczego, 1965.
Ziemiański M., Słownik towaroznawczy artykułów żywnościowych, Warszawa: Wydawnictwo Przemysłu Lekkiego i Spożywczego, 1968.
[P1]Arnej porzeczki